Talent i ciężka praca idą w parze, a wynikiem tego działania jest sukces.
Lata 90-te to początek naszej historii z końmi. Zaczęło się tak, jak zaczyna się w większości przypadków. To rodzice zaszczepili w nas pasję i miłość do koni i to dzięki nim wykonujemy w tej chwili najfajniejszy zawód na świecie.
Lata 90-te to początek naszej historii z końmi. Zaczęło się tak, jak zaczyna się w większości przypadków. To rodzice zaszczepili w nas pasję i miłość do koni i to dzięki nim wykonujemy w tej chwili najfajniejszy zawód na świecie.
Już na samym początku przygody z końmi okazało się, że zarówno Izie, jak i Tomowi, to ujeżdżenie sprawia najwięcej frajdy. Przyszły pierwsze sukcesy zawodnicze, które motywowały do dalszej pracy. Potem medale Mistrzostw Śląska, medale Mistrzostw Polski, powołania do Kadry Narodowej.
Przez lata swojej zawodniczej kariery mieli okazję trenować z wieloma wybitnymi polskimi trenerami i sędziami, bez których ich aktualny sukces nie byłby możliwy. Na początku kariery Andrzej Sałacki, Jarosław Poręba i Ela Morciniec, potem Anna Piasecka, Wojciech Markowski czy Wacław Pruchniewicz.
W przeszłości reprezentowali barwy KJ Drama Zbrosławice i LKJ Deresz Siemianowice. Od 2000 roku nieprzerwanie z KJ Lider Radzionków, który od początku swojej działalności znajduje się w pierwszej trójce najlepszych ujeżdżeniowych klubów sportowych w Polsce. Przez te kilkanaście lat spędzonych w radzionkowskim klubie przyczynili się do zdobycia wielu medali Mistrzostw Polski.
Był też czas na pracę za granicą. Przez dwa lata Tomek był związany z niemiecką stajnią Bonhomme zlokalizowaną pod Berlinem. Ten czas pozwolił rozwinąć Tomkowi kontakty za naszą zachodnią granicą i pomimo wielokrotnych ofert pracy za granicą to los zadecydował za Tomka o jego powrocie do Polski. Podczas pobytu w Niemczech miał okazję współpracować z dwukrotnym medalistą olimpijskim Horstem Koehler. Jego drogi skrzyżowały się także z Katherine Reinbaum i Falkiem Rosenbauer.
Łukasza, podobnie, jak Izę i Tomka, do koni w dzieciństwie próbowali zachęcić rodzice. Dopiero braterska inspiracja w roku 2008 spowodowała, że zainteresował się on końmi na dobre. Mniej więcej w tym okresie powstaje pomysł „Kowalcy Konie”, który pomału, ze względu na mnogość międzynarodowych koneksji, szybko zmienia się w międzynarodowy projekt „Team Kowalski”.
W chwili obecnej Łukasz dzieli rodzinną pasję, realizując się także z powodzeniem w branży fotografii sportowej, czego efektem jest jego stała współpraca z Międzynarodową Federacją Jeździecką czy udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
W roku 2015-2016 Tomasz wraz z koniem Ragitme zapisują się na kartach historii, jako jedna z najbardziej obiecujących par, odnosząc sukcesy na arenach w Europie. Wyniki szybko przekładają się na nominacje do Kadry Narodowej w kategorii Seniorów czy medal Mistrzostw Polski, a także wysoka pozycja w rankingu olimpijskim Europy Centralnej. W tym samym czasie Tomasz rozpoczyna współpracę z jednym z Johen’em Rothlaitner’em, czołowym austriackim jeźdźcem w Hiszpańskiej Szkole Jazdy w Wiedniu.
Liczba medali, które zarówno Iza, jak i Tomasz, zdobyli jako trenerzy jest bardzo długa i trudna do wyliczenia. Do najważniejszych sukcesów ich trenerskiej kariery zaliczyć należy medale w Mistrzostwach w kategoriach dzieci i młodzieży (Anna Bielak, Barbara Kapsa, Kinga Kwiecińska, Mateusz i Michał Cichoń, Marta Madej, Joanna Miłosz, Wiktoria Parkitna, Filip Kowalski, Gosia Kowalska, Alicja Pachulska, Aleksandra Błachno, Zuzanna Kołodziejczak, Klara Woźnicka) oraz w seniorach (Katarzyna Klein, Łukasz Wituchowski).
W 2016 roku zostaje zrealizowane jedno z naszych najwiekszych wspólnych marzeń – na blisko 2ha powstaje nasza własna stajnia z boksami dla 32 koni.
Trenerzy i zawodnicy starają się być na bieżąco ze światowymi trendami w ujeżdżeniu, które z sukcesem przekazują swoim podopiecznym. W latach 2015-2025 największy wpływ na ich jeździecki rozwój ma przede wszystkim Jonny Hilberath, niemiecki szkoleniowej kadry ujeżdżeniowej, ktory kilku krotnie był gościem w naszej stajni, a nasi zawodnicy wielokrotnie gości w jego ośrodku w Abbendorf.
Założony przez nas w 2016 roku klub sportowy Silesia Dressage Club od początku swojego powstania zajmuje czołową lokatę na Śląsku oraz jest w TOP 3 rankingu Polskiego Związku Jeździeckiego jeśli chodzi o kluby ujeżdżeniowy w Polsce. Nasi zawodnicy nie tylko brylują w rankingach PZJ, ale także często są wysoko klasyfikowani w rankingu FEI oraz jako członkowie Kadry Narodowej regularnie reprezentują Polskę na Mistrzostwach Europy.
W roku 2020 Filip zmienia kategorie wiekową i przechodzi do Seniorów rozpoczynając starty na Bel Fleur. Pierw para przeciera się przez konkursy mało rundowe, by szybko rozpocząć starty w konkursach Under 25, które na przełomie kilku następnych lat przynoszą m.in. awans do pierwszej dziesiątki rankingu FEI dla tego kategorii wiekowej czy awans do Finałów Mistrzostw Europy. W roku 2023 Filip podążą śladami swojego taty Tomasza, który podobnie jak on zostaje włączony w selekcję na Igrzyska Olimpijskie.
Zapraszamy do naszego ośrodka zlokalizowanego na terenie województwa Śląskiego, zaledwie parę minut jazdy od węzła A1/A4.
Lata 90-te to początek naszej historii z końmi. Zaczęło się tak, jak zaczyna się w większości przypadków. To rodzice zaszczepili w nas pasję i miłość do koni i to dzięki nim wykonujemy w tej chwili najfajniejszy zawód na świecie.
W listopadzie 2016 roku do życia powołany został przez nas klub jeździecki Silesia Dressage Club z siedzibą w Ziemięcicach. Na początku 2017 klub wszedł w poczet Śląskiego Związku Jeździeckiego oraz Polskiego Związku Jeździeckiego.
