Szóste zawody w Ostrowie przyciągnęły do Wielkopolski jeźdźców z ponad 90 końmi. Ujeżdżeniowcy rywalizowali zarówno w konkursach eliminacyjnych do Mistrzostw Polski Młodych Koni, jak i Mistrzostw Świata oraz w konkursach od najniższych L-ek do rundy Grand Prix.

Czteroletnie konie pokazywała na czworoboku Basia Kapsa (Skywalker, Quentchen). Dla karego walacha Skywalker (po Swarovski na Wolkentanz) był to pierwszy wyjazd na zawody poza rodzimą stajnie. Urokliwy koń wzbudzał spore zainteresowanie obecnych na zawodach. Urzekł również sędziów, zwłaszcza pierwszego dnia, kiedy to zdobył najwyższą notę (7,3) wśród startujących (8,0 stęp, 7,5 kłus, 7,5 galop). Kobyła Quentchen (po Quaterback) okazała się najlepsza drugiego dnia (również 7,3, w tym kłus i galop po 7,5). W sobotnich konkursach Basia zaliczyła treningowe starty w konkursie z programem L (Skywalker 66%, Quentchen 62,5%).

Sandra Rogacka startowała na koniu Hubertin w rundzie P. Najlepszy występ zaliczyła podczas sobotniego konkursu zdobywając notę 63%. Ze względu na słabszy pierwszy dzień startów wyniki uplasowały parę na 5tym miejscu w konkursie.

W konkursach młodzieżowych wystartowała Izabela Kowalska na Angelo L. Bardzo dobre dwa starty z ocenami 62,6% i 65,6% i dwukrotnie trzecie miejsce w konkursie. Słabszy sobotni wynik zaważył na ostatecznym piątym miejscu zawodniczki, gdyby nie to bez wątpienia Iza biła by się o drugą lokatę.

W Małej Rundzie zaprezentowała się Magda Łodzińska na Liberty Champ, która zaprezentowała bardzo równą formę przez 3 dni zawodów. Najlepszy wynik uzyskała w niedzielnym KIRze (62,3) zajmując ostatecznie 5tą pozycję z niewielką stratą do 4tego miejsca.

W Grand Prix startowało łącznie 8 par w tym Tomek Kowalski (Casal Cayetano), Łukasz Wituchowski (Finest 003) oraz Mateusz Cichoń (Dreamdancer 5). Najlepiej z tej trójki wypadł najmłodszy z zawodników Mateusz, który ostatecznie zajął 3cie miejsce w rundzie ze stratą ponad 1% do drugiego miejsca. Słaby przejazd Łukasza Wituchowskiego w niedzielnym programie dowolnym z muzyką, zadecydował o tym, że pomimo dobrych startów w ciągu pierwszych dwóch dni, spadł on ostatecznie na 5tą pozycję. Tomasz Kowalski najlepiej zaprezentował Casala w niedzielnym KIRze, w którym to para zdobyła łączny wynik 62,375%.

Zainteresowanie zawodami w Ostrowie nie jest bezpodstawne. Z pozytywów zawodów należy zaznaczyć bardzo miłą atmosfera panującą w Ostrowie, dobre warunki dla jeźdźców oraz usytuowanie w centralnej części Polski (100km od Wrocławia, po 120 z Łodzi i Poznania, 180 ze Śląska, 300 z Warszawy, w tym większość nowo otwartą autostradą A2). Jednak należy wspomnieć również o minusach. Ośrodki jeździeckie zaczęły przyzwyczajać jeźdźców do nowego typu podłoży, a te w Ostrowie pozostawia wiele do życzenia. O ile na czworoboku konkursowym A jest wymienione, o tyle na czworoboku B i rozprężalniach pozostawia wiele do życzenia. Miejmy nadzieję, że w przeciągu roku Borowianka postanowi zrobić coś z tym problemem, bo inaczej może okazać się, że w 2013 roku zainteresowanie zawodami okaże się znacznie mniejsze.